Elon Musk wciąż przesuwa granice tego, co wydaje się możliwe. Tym razem miliarder zaprezentował projekt Blindsight, który może odmienić życie milionów niewidomych. Dzięki technologii opracowanej przez jego firmę Neuralink, osoby z poważnymi wadami wzroku lub całkowicie niewidome mogą zyskać szansę na odzyskanie widzenia – być może nawet w nadludzkiej jakości. Chociaż pomysł budzi zarówno nadzieje, jak i sceptycyzm naukowców, jedno jest pewne: Musk po raz kolejny wywołuje rewolucję w świecie technologii i medycyny.
Nowe horyzonty Neuralink – czy to możliwe?
Neuralink, firma Elona Muska specjalizująca się w tworzeniu interfejsów mózg-komputer, już od kilku lat budzi zainteresowanie. Najnowszy projekt, Blindsight, stawia sobie ambitny cel: przywrócić wzrok osobom niewidomym, nawet tym, które nigdy go nie posiadały.
Technologia opiera się na wszczepialnych implantach mózgowych, które umożliwiają przesyłanie sygnałów bezpośrednio do kory wzrokowej pacjenta. To odróżnia Blindsight od dotychczasowych rozwiązań, takich jak implanty siatkówki, które przesyłają sygnały jedynie do nerwów siatkówki.
Pierwsze testy – mały krok dla technologii, wielki skok dla ludzi
Elon Musk ogłosił, że już trzech uczestników programu eksperymentalnego otrzymało implanty Neuralink. Pierwsze efekty są obiecujące. Jeden z nich, sparaliżowany mężczyzna, był w stanie zagrać w szachy i grę komputerową za pomocą myśli. Inny pacjent, również z paraliżem, wykorzystał technologię do zdalnego projektowania obiektów 3D. To pokazuje, że technologia Neuralink sukcesywnie się rozwija.
Kolejnym krokiem jest zastosowanie tej technologii w leczeniu wad wzroku. Jak zapowiada Musk, na początku pacjenci będą widzieć w niskiej rozdzielczości, porównywanej do grafiki z początków gier komputerowych. Jednak w przyszłości Blindsight ma zaoferować coś więcej – widzenie w podczerwieni czy ultrafiolecie.
Rewolucja czy science fiction? Opinie ekspertów
Ambitne plany Muska nie pozostają bez echa w środowisku naukowym. Choć projekt budzi ogromne nadzieje, naukowcy podkreślają, że przed zespołem Neuralink stoją niezwykle trudne wyzwania. Dwójka ekspertów z Uniwersytetu Waszyngtońskiego – Ione Fine i Geoffrey M. Boynton – uważa, że sukces projektu może być ograniczony przez złożoność ludzkiego mózgu.
Według ich badań, które symulowały działanie implantu o niezwykle wysokiej rozdzielczości, obraz widziany przez pacjentów mógłby być rozmazany i nieostry. Ich zdaniem problem leży nie tylko w technologii, ale także w precyzyjnym odwzorowaniu reakcji neuronów, które odpowiadają za widzenie. Mimo to są zgodni, że nawet niedoskonały wzrok byłby ogromnym krokiem naprzód i poprawiłby jakość życia tysięcy osób.
Co dalej z projektem Blindsight?
Firma Neuralink uzyskała już zgodę amerykańskiej Agencji ds. Żywności i Leków na rozpoczęcie badań klinicznych technologii Blindsight. Rekrutacje uczestników odbywają się w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie i Wielkiej Brytanii. Jeśli technologia okaże się skuteczna, może zrewolucjonizować medycynę, otwierając nowe możliwości dla osób z nieuleczalną ślepotą.
Elon Musk nie boi się marzyć i wprowadzać w życie innowacyjnych projektów. Czy Neuralink okaże się sukcesem? Na odpowiedź musimy jeszcze poczekać, ale już teraz jego działania budzą emocje i nadzieje na lepsze jutro.
