Edukacja zdrowotna w szkołach – obowiązkowa czy nie? Nowacka wyjaśnia
Barbara Nowacka, ministra edukacji narodowej, w programie telewizyjnym odniosła się do kontrowersji wokół nowego przedmiotu w szkołach – edukacji zdrowotnej. Podkreśliła, że jego celem jest wsparcie młodzieży w zakresie zdrowia psychicznego, aktywności fizycznej i świadomego dbania o swoje samopoczucie. Jednak wbrew wcześniejszym zapowiedziom, przedmiot nie będzie obowiązkowy.
Nowy przedmiot – dlaczego jest potrzebny?
Minister Nowacka podkreśliła, że edukacja zdrowotna to odpowiedź na rosnące problemy zdrowotne i psychiczne młodzieży. Wskazała na konieczność uczenia młodych ludzi radzenia sobie z kryzysami psychicznymi, presją społeczną i dezinformacją.
– Czasami ręce opadają, gdy widzimy, jak wiele wyzwań stoi przed młodym pokoleniem – stwierdziła Nowacka.
Nowy przedmiot ma obejmować tematy takie jak:
- profilaktyka zdrowotna,
- znaczenie diety i aktywności fizycznej,
- sposoby radzenia sobie z hejtem i stresem,
- budowanie odporności psychicznej.
Zdaniem minister edukacja zdrowotna spotkała się z pozytywnym odbiorem środowiska naukowego oraz rodziców. Jednak pojawiają się także głosy sprzeciwu, w tym zarzuty, że przedmiot jest „antyrodzinny” czy „antyprokreacyjny”.
Edukacja zdrowotna nie będzie obowiązkowa
Choć pierwotnie zakładano, że edukacja zdrowotna stanie się stałym i obowiązkowym elementem szkolnego programu, po konsultacjach z nauczycielami oraz wicepremierem Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem podjęto decyzję o innym rozwiązaniu.
– To nauczyciele, którzy już doświadczają fali hejtu i dezinformacji, podkreślali, że lepiej będzie wprowadzić przedmiot jako nieobowiązkowy – wyjaśniła Nowacka.
Zdaniem minister celem jest oswojenie społeczeństwa z nowym przedmiotem i stopniowe pokazanie jego wartości. – Jeżeli chcemy walczyć z otyłością i problemami psychicznymi dzieci, musimy edukować – nie pozostawić ich w nieświadomości – dodała.
Co dalej z edukacją zdrowotną?
Decyzja o wprowadzeniu przedmiotu jako nieobowiązkowego nie oznacza, że projekt straci na znaczeniu. Resort edukacji planuje działania promujące edukację zdrowotną, by pokazać jej praktyczne korzyści.
Nowacka zapewniła, że ministerstwo będzie monitorować skuteczność programu i jego odbiór wśród uczniów oraz nauczycieli. Celem jest stworzenie przestrzeni, w której młodzi ludzie będą mogli lepiej dbać o swoje zdrowie fizyczne i psychiczne – bez presji, ale z dostępem do rzetelnych informacji.
