Sejm chce zaostrzyć przepisy wobec medycznych szarlatanów
Rosnąca liczba przypadków stosowania niesprawdzonych metod leczenia spowodowała, że rząd planuje zmiany w prawie. Osoby podszywające się pod specjalistów medycyny i oferujące szkodliwe terapie mogą wkrótce ponosić surowe konsekwencje. Wiceminister zdrowia podkreśla, że należy skutecznie eliminować takie praktyki, zanim doprowadzą do tragedii.
Koniec pobłażania dla nieuczciwych praktyk
Podczas obrad sejmowej komisji zdrowia przedstawiono skalę problemu niezgodnych z nauką metod leczenia. Medycyna powinna opierać się na badaniach i faktach, a nie na alternatywnych teoriach bez naukowego potwierdzenia. Wiceminister zdrowia zwróciła uwagę, że odpowiedzialność za stosowanie nieskutecznych metod mogą ponosić nie tylko lekarze, ale także inni specjaliści, tacy jak fizjoterapeuci czy psychoterapeuci. W takich przypadkach interweniują izby zawodowe, jednak gorzej jest w sytuacji, gdy leczeniem zajmują się osoby nieposiadające żadnych kwalifikacji.
Szarlatani żerują na strachu i bezradności pacjentów
Problemem są osoby, które nie mają wykształcenia medycznego, a mimo to oferują swoje "terapie" jako skuteczne. Niektórzy ludzie, zdesperowani chorobą, rezygnują z konwencjonalnego leczenia i powierzają swoje zdrowie osobom, które sprzedają nieskuteczne rozwiązania. Przykładem może być odmowa standardowego leczenia nowotworu i przyjmowanie nieznanych substancji, co w wielu przypadkach może mieć tragiczne konsekwencje.
Niebezpieczne terapie i metody wprowadzające w błąd
Rzecznik Praw Pacjenta zaprezentował przykłady metod, które są szeroko reklamowane, ale nie mają żadnego naukowego uzasadnienia. Wśród nich znajdują się:
- leczenie boreliozy metodą ILADS,
- plazmoterapia i terapie biorezonansowe,
- psychodeliki jako forma leczenia,
- "medycyna ekologiczna" i inne alternatywne podejścia,
- terapie rzekomo eliminujące nowotwory bez użycia leków.
Wszystkie te metody bazują na manipulacji i niewiedzy pacjentów, którzy szukają ratunku w nietypowych rozwiązaniach.
Manipulacja, oszustwa i niezbadane suplementy
Osoby zajmujące się propagowaniem niesprawdzonych terapii często wykorzystują swoją charyzmę i umiejętności manipulacji w mediach społecznościowych. Zachęcają do zakupu nieprzebadanych suplementów diety i atakują lekarzy oraz instytucje zdrowia, próbując zdyskredytować medycynę konwencjonalną. Problemem są również groźby i agresja wobec osób ujawniających te oszustwa.
Planowane zmiany w prawie
Rzecznik Praw Pacjenta zwrócił uwagę, że obecne przepisy uniemożliwiają ściganie oszustów, jeśli nie prowadzą oni działalności medycznej w oficjalnej placówce. W związku z tym trwają prace nad rozszerzeniem jego kompetencji, co pozwoli na szybsze reakcje i możliwość nakładania kar finansowych do miliona złotych na osoby propagujące niebezpieczne metody leczenia.
Lekarze również muszą przestrzegać standardów
Nie tylko osoby bez wykształcenia medycznego wprowadzają pacjentów w błąd. Zdarza się, że lekarze, którzy składają przysięgę Hipokratesa, również oferują terapie niezgodne z aktualnym stanem wiedzy medycznej. Naczelna Izba Lekarska apeluje, by pacjenci zgłaszali przypadki nadużyć, a lekarze byli rozliczani za swoje działania.
Potrzebna większa świadomość pacjentów
Nie wszyscy poszkodowani pacjenci decydują się na zgłoszenie oszustwa. Część z nich obawia się konsekwencji, inni nie zdają sobie sprawy, że padli ofiarą manipulacji. Organizacje pacjenckie apelują o większą edukację i wsparcie dla osób, które wpadły w sidła medycznych szarlatanów.
Władze zapowiadają konkretne działania, które mają ograniczyć rozwój alternatywnych terapii zagrażających życiu i zdrowiu. Nowe przepisy mogą sprawić, że oszuści będą szybciej wykrywani i surowiej karani, co poprawi bezpieczeństwo pacjentów.
